"Możesz płakać że już Go nie ma
lub możesz być szczęśliwym, że był z nami.
Możesz zamknąć oczy i modlić się, żeby wrócił,
możesz też otworzyć oczy i ujrzeć wszystko, co zostawił.
Możesz mieć pustkę w sercu, ponieważ Go nie widzisz
lub możesz być pełen miłości, którą z Nim dzieliłeś.
Możesz się odwrócić od jutra i życ dniem wczorajszym
lub wyczekiwać jutrzejszego dnia dzięki temu co było wczoraj.
Możesz pamiętać tylko to, że odszedł,
lub pielęgnować wspomnienia o nim i pozwolić im trwać.
Możesz płakać i zamknąć się w sobie,
mieć w sercu pustkę i odwrócić się tyłem do życia
lub możesz zrobić to co On by chciał:
uśmiechnąć się, otworzyć oczy, kochać i iść do przodu..." *
Rok, tak bardzo mnie zmienił, tak bardzo zmienił moje życie i wszystko dookoła.
Rok, przez ten czas wylałam więcej łez niż kiedykolwiek nawet myślałam.
Rok, który mimo wszystko nauczył mnie nowych rzeczy, uczuć, wiary w to co potem.
Rok, po którym dziś potrafię napisać, że jestem silna - przeżyłam najgorsze.
Rok, który niestety nie wiem czy całkowicie wystarczył by przeżyć żałobę, nie wiem czy kiedykolwiek nie będę chwilami czuła się matką w żałobie.
I tak jak przed rokiem napiszę, że:
Nie wiedziałam że można tak kochać i tęsknić że boli,
ja tak kocham i tęsknie, że aż boli...
* Sylwetko, nie mogłam się powstrzymać i skradłam...