wtorek, 14 października 2014

Dzień Dziecka - tego w niebie!

15 października.. to kolejny już Dzień Dziecka Utraconego, który obchodzę.
Już od dłuższego czasu w głowie myśli biegają, że to TEN dzień, że wyjątkowy, że radosny i smutny zarazem, że chciałabym by był wyjątkowy...

Ostatnio ciężko zebrać myśli by powspominać, rodzi się we mnie poczucie winy, żal że już nie poświęcam im tak dużo siebie.
Tak wiele się przecież zmieniło.



Jednak jutro to będzie ich dzień, jutro znajdę czas by powspominać...pomimo że wspomnienia bolą, że napływają łzy a tęsknota jest wtedy silniejsza to mam nadzieje już zawsze ten dzień poświęcać im!


Po raz kolejny rozczuliło mnie opowiadanie Sylwetki o Dniu Dziecka Ukochanego.
Pozwolę sobie zacytować całe sedno nadziei którą żyją rodzice po stracie:

"..I teraz najważniejsze... chociaż mieszkamy w Aniołkowie, to nasi Rodzice nawet na chwilę nie przestali nas kochać. I wiedzą, że za aniołkową chwilę spotkamy się i będziemy już razem na zawsze..." 


Kochani, to już 617 dni bez Was...
617 dni tak bardzo różnych i złych i tych trochę lepszych...
617 dni na ziemi a to tylko odrobinka z "Aniołkowej chwili"


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz