sobota, 3 sierpnia 2013

Sześć...

6 miesięcy...
Nie tak miało być...nie tak...

Ktoś powiedział - ten czas tak szybko leci...
ja z jednej strony czuję, jak by minęła już wieczność - tak dawno czułam delikatne kopniaki w brzuchu...
a z drugiej strony czuję, jakby to wszystko wydarzyło się wczoraj - tak wyraźnie pamiętam wszystko pierwsze skurcze, durną lekarkę na izbie przyjęć, łóżko z którego ciągle kazali się podnosić bo nie mogli podłożyć drewnianych klocków do pochylenia go, pamiętam lekarza który mówi że nie jest dobrze, to uczucie kiedy odeszły wody i mój krzyk na cały oddział, pamiętam każdy jeden zastrzyk, każdą jedną kroplówkę i widok telefonu na którym minutnikiem odliczałam czas pomiędzy skurczami, pamiętam lekarza który powiedział "jeszcze dziś pani urodzi", pamiętam jak prysła cała moja nadzieja, cała moja siła na walkę.
Pamiętam ból porodu, porodu po którym nie mogłam przytulić swojego dziecka, po którym nie usłyszałam jak płacze, pamiętam szybkie pytania o chrzest i słowa lekarki że "nie ma szans".  
Pamiętam bezsenną noc, na proszkach uspokajających i sennych, pierwszą swoją myśl po przebudzeniu "czy przeżył noc", spotkanie z psychologiem podczas którego weszła lekarka i mówi "tak mi przykro, Tymek nie dał rady".
Pamiętam swój nieprzytomny powrót do domu, dni które się zlewały na płaczu i śnie, pamiętam męża który pomagał mi się wykąpać bo sama nie dawałam rady, dzień pogrzebu, i te okropne poranki kiedy po śnie, który dawał chwilę wytchnienia znów wszystko wracało.
Jednak najbardziej pamiętam tą bezradność na widok dziecka w inkubatorze, strach i ból niemożności przytulenia i dotknięcia dziecka...


Pamiętam, choć wolałabym zapomnieć o tych chwilach... by nie bolało...
Chciałabym tylko mieć więcej dobrych wspomnień....

Łzy wiąż napływają do oczu na wspomnienie o Was...
Wciąż jest to ostatnia i zarazem pierwsza myśl w mojej głowie...
Ból może stał sie mniejszy ale tesknota juz zawsze bedzie taka sama

Tęsknie...

1 komentarz:

  1. Kasiu myślę o Tobie nieustannie :**

    Chłopcy podarujcie Mamusi spokój i uśmiech [*]

    OdpowiedzUsuń