Gdyby chcieć opisać jakoś rok 2013, to było by chyba proste...
Był fatalny!
Skopał mnie po nerkach i piszczelach ale najgoresze że zostawił tak ogromną ranę w sercu, która już nigdy się nie zagoi...
31.12.2012 roku odbierałam wyniki amniopunkcji moich dzieci, ten dzien zapoczątkował opłakany rok 2013
Ale udaje mi sie podnosić po każdym załamaniu, po każdej porażce i jestem silna, na tyle silna ile przystało na Aniołkową mamę.
31.12.2013 roku miałam ważne usg dziecka, które noszę pod swoim sercem i wierzę że ten dzień zapoczątkował nowy dla nas rok, lepszy.
2014 roku - nie boję sie już ciebie!!
Kasiu i tak trzymaj!!!!! Wierzę, że Nowy Rok przyniesie Wam same radości :*
OdpowiedzUsuńDokładnie. Tak trzymać!!!!:*
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam tego z całego serca
OdpowiedzUsuńby ten rok dał Wam wiele radości i łez...ale tych radosnych
Przytulam
Ciepła, wiosny.....
OdpowiedzUsuńżyczę owoców w lecie,
słoneczników ogromnych, żółtych jak promienie słońca,
błękitu nieba...
szumów morza,
lasów,
zieleni....